23.04.2025
Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich
Za Światowym Dniem Książki i Praw Autorskich stoi 99-letnia tradycja, a w Polsce obchodzimy to wydarzenie od 2008 r. Polska Izba Książki wszystkim chcącym świętować z okazji 23 kwietnia, rokrocznie udostępnia plakat przygotowany specjalnie na tę okazję.
Początki
Święto książki wywodzi się z Katalonii, a po raz pierwszy zorganizowano je w 1926 roku. Datę 23 kwietnia wybrano nieprzypadkowo. To ważna data w historii literatury światowej: dzień śmierci wybitnego hiszpańskiego pisarza Miguela de Cervantesa, dzień urodzin i śmierci Williama Szekspira a także śmierci Garcilaso de la Vegi. W całej Katalonii tego dnia mężczyźni obdarowują swoje ukochane czerwoną różą, a one darują im w zamian książkę. Równo 30 lat temu UNESCO ogłosiła 23 kwietnia Światowym Dniem Książki i Praw Autorskich.
Czy prawa autorskie są ważne?
Najczęściej mówimy „Światowy Dzień Książki”, zapominając że pełna nazwa tego święta brzmi inaczej. Uwadze może umykać druga część – prawa autorskie. Prawo autorskie to prawo twórcy do wyłącznego dysponowania swoją twórczością. Twórca może swoje dzieło podarować, może je za darmo rozpowszechniać, ale może je także udostępniać w sposób komercyjny i czerpać zyski ze sprzedaży. Prawo chroni wszelką własność intelektualną i materialną każdego z nas. To bardzo ważne dla twórców, rozwoju kultury, nauki i techniki. Bez rozwoju systemu ochrony prawa własności intelektualnej nie byłoby rewolucji przemysłowej i technologicznej. Dziś mamy do czynienia z fenomenem rozwijającego się błyskawicznie i zmieniającego naszą komunikację i formy naszego działania – AI. Sztuczna inteligencja znacząco obniżyła poziom ochrony praw autorskich, gdyż stworzyła powszechnie dostępne i tanie narzędzia sprzyjające reprodukcji treści, obrazów czy muzyki. W tej sytuacji jeszcze bardziej istotna staje się świadomość tego, jak ważne są prawa autorskie i ich skuteczna ochrona.
Autorką plakatu wykorzystanego w artykule jest Marta Janik
/Na podstawie licencji CC BY-SA 3.0/
41% Polaków czyta książki. Najnowszy raport o stanie czytelnictwa
Ukazał się najnowszy raport o stanie czytelnictwa książek w 2024 roku. Lekturę co najmniej jednej książki w ciągu dwunastu miesięcy zadeklarowało 41% ankietowanych. Odsetek osób, które czytały siedem lub więcej książek w ciągu roku, wynosi 7%. Z badań Biblioteki Narodowej płynie jasny wniosek: czytelnictwo książek w Polsce ustabilizowało się na poziomie powyżej 40%.
Polski czytelnik
Z badania dowiadujemy się, że „nadal częściej czytają kobiety (47%) niż mężczyźni (35%). Niezmiennie najwięcej czyta młodzież w wieku 15–18 lat (54%), najmniej – osoby powyżej 70. roku życia (25%)”. To zazwyczaj wykształceni mieszkańcy dużych miast, którzy są aktywni zawodowo i mają dostęp do ośrodków akademickich.
Polski czytelnik najczęściej dokonuje zakupu książek (zarówno stacjonarnie, jak i online). Młody obywatel preferuje wypożyczenie z biblioteki.
– Wśród źródeł czytanych książek coraz wyraźniej dominują zakupy – dokonywane zarówno w księgarniach stacjonarnych, jak i online. Książki z bibliotek najczęściej pożyczają osoby stosunkowo młode, zwłaszcza uczące się i studiujące. Osoby, które czytają dużo i twierdzą, że lektura sprawia im przyjemność, potrafią znaleźć interesującą je książkę w bardzo różnych miejscach, nawet w supermarkecie czy lokalnym kiosku z prasą – wskazują autorzy raportu.
Najnowszy raport podkreśla, iż książki wciąż czyta się przede wszystkim w formie papierowej, a tylko co dwudziesty czytelnik sięga po książkę na ekranie komputera lub urządzenia mobilnego. Zaś czytanie dłuższych tekstów (artykułów prasowych, hasł encyklopedycznych itp.) na ekranach komputerów, tabletów i smartfonów jest częstsze niż lektura książek w każdej grupie wiekowej.
Dziecko chce i potrafi się samodzielnie uczyć, jeżeli tylko stworzy się mu warunki sprzyjające rozwojowi
81-392 Gdynia
Słowackiego 53